Klienci banków pamiętają jeszcze czasy, gdy zaciągnięcie jakiegoś kredytu wiązało się z koniecznością pokrycia prowizji bankowej, która przy wcześniejszej spłacie kredytu była nie do odzyskania. Rozwiązanie to było stosowane przez banki masowo, niemal w przypadku każdej umowy kredytowej. Banki zabezpieczały się w ten sposób przed wcześniejszą spłatą kredytu przez Klienta. W razie gdy Klient chciał takiej dokonać, mógł to oczywiście zrobić, ale musiał liczyć się ze stratą poniesionych opłat początkowych. Jakiś czas temu sytuacja w tym zakresie zmieniła się na szczęście na korzyść Klientów.
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 11 września 2019 r. zmienił dotychczasowy stan rzeczy. Zgodnie z tym wyrokiem Klienci, którzy dokonali wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego, powinni otrzymać zwrot części poniesionych opłaty początkowych takich jak prowizje, opłaty administracyjne czy składki ubezpieczeniowe. Zwrot prowizji bankowej powinien być proporcjonalny do czasu pozostałego do daty spłaty kredytu, wynikającej z zawartej umowy kredytowej. Możliwość taka dotyczy kredytów konsumenckich o maksymalnej wartości 255 500 zł (lub jej równowartości w walucie). Obejmuje również kredyty niezabezpieczone hipoteką a przeznaczone na remont domu lub mieszkania, nawet jeśli ich wartość przekracza 255 500 zł.
Przykładowy zwrot prowizji przy wcześniejszej spłacie kredytu Alior Bank, zawartego na okres 12 miesięcy, spłaconego po 7 miesiącach w sytuacji, gdy pierwotnie zapłacona prowizja wynosiła 1200 zł, powinien wynieść 700 zł.