Nieczystości z niewielkiego domu jednorodzinnego można skutecznie odprowadzać na kilka różnych sposobów. Najbardziej oczywisty z nich to podłączenie budynku do zwykłej, zbiorczej sieci kanalizacyjnej. Znacznie bardziej ekologicznym rozwiązaniem jest jednak zamontowanie nowoczesnej mini oczyszczalni ścieków, czyli niezwykle funkcjonalnej konstrukcji przeznaczonej do rozkładania szkodliwych substancji. Musi być ona zawsze wyposażona w dyfuzor napowietrzający, który posiada w ofercie m.in. ta specjalistyczna firma z Suchego Lasu: http://stagum-eko.pl.
Budowa przydomowej oczyszczalni ścieków to dobra opcja przede wszystkim dlatego, że stanowi ona inwestycję na długie lata. Takie urządzenie nie zanieczyszcza środowiska naturalnego (niebezpieczeństwo skażenia gruntu jest ograniczone do minimum), a jednocześnie gwarantuje niskie koszty eksploatacyjne i brak konieczności zaawansowanej obsługi. W porównaniu ze standardowym szambem betonowym w skali roku pochłania nawet sześciokrotnie mniej środków finansowych, ponieważ nie musi być regularnie opróżniana przez wóz asenizacyjny. Tak naprawdę wystarczy usuwać zalegający osad z komory gnilnej jedynie raz na rok lub dwa lata.
Przyjmuje się, że czteroosobowa rodzina zużywająca około 150 litrów wody na dobę zapłaci za użytkowanie oczyszczalni maksymalnie 300 zł rocznie (w przypadku szamba kwota ta wynosi średnio od 1500 do 2000 zł). Jeśli chodzi o rodzaj konstrukcji, to dla małych domów jednorodzinnych polecane są zwłaszcza modele z drenażem rozsączającym. Chowane są one bowiem w gruncie i charakteryzują się optymalną wygodą eksploatacji. Stosunkowo prosty egzemplarz kosztuje do 6000 zł – łącznie z pracami ziemnymi i montażowymi. Inną ciekawą propozycją jest oczyszczalnia ze złożem biologicznym, zajmująca bardzo mało miejsca (do 8 m2) i dająca możliwość odprowadzania ścieków bezpośrednio do rzeki, jeziora albo studni chłonnej. Zapłacimy za nią ogólnie od 7000 zł do 9000 zł (w zależności od producenta oraz funkcjonalności).